Niemiecki magazyn motoryzacyjny, „Mot" przeprowadził test skutecz¬ności hamulców czterech samo¬chodów tej samej klasy, średniej-wyższej. W szranki stanęły Opel Omega 2,0i/16V, Mercedes E-280, Audi A6 2,8 quattro oraz Citroen XM 2,0 SX. Prób skuteczności hamowania dokonano z prędkości 80 km/h na mokrym asfalcie, potem na mokrym betonie, przy czym stopień zawilgocenia jezdni, gwaranto¬wał, że zjawisko aquaplanning nie zakłó¬ci próby. We wszystkich samochodach zamontowany był seryjny układ BAS. Najlepsze wyniki, ocenione na szkol¬ną „piątkę", uzyskały exaequo Opel Omega i Mercedes. Omega zatrzymała się przy próbie hamowania podczas ja¬zdy po mokrym asfalcie na odcinku 33,8 m, natomiast Mercedes na odcinku 33,9 m. Mimo, że jest to wynik niemal jedna¬kowy, Omega już stała w miejscu, gdy Mercedes wytracił prędkość do 4 km/h. Na mokrym betonie droga hamowania Omegi wyniosła 31,1 m i identyczna oka¬zała się droga hamowania Mercedesa. Wyniki Audi były gorsze. Testują¬cy ocenili je na szkolną czwórkę. Auto hamując na asfalcie przejechało 35,6 metra, natomiast hamując na betonie 33,3 metra. Najgorzej spisał się Citroen XM: asfalt - 36,8 m, beton - 34,3 m, uzyskując szkolną notę dostateczną. Łatwo obliczyć, że gdy hamujący z 80 km/h Opel już się zatrzymał, Citroen XM poruszał się nadal z prędkością 23 km/h (asfalt) bądź 24 km/h (beton).
W sytuacjach krytycznych każdy metr może okazać się istotny. Gdy jedno auto potrafi zatrzymać się tuż przed prze¬szkodą, a inne uderzy w nią z prędkością 23 km/h, można wyobrazić sobie skutki. A swoją drogą XM (konstrukcja z roku 1989) znajdował się na z góry straco¬nych pozycjach, konkurując z autami, które ukazały się na rynku dużo od niego później.
Tadeusz Nycz
Nawet jeśli twierdzisz że twoja omega jest niezawodna, doskonała i cudowna to wiedz że tutaj nikogo nie oszukasz.
MASZ OPLA - NAUCZ SIĘ Z TYM ŻYĆ